<<Misja 8: THE WHORE

Tommy Angelo

Oto, jak wyglądają sprawy. Najwyraźniej jeden z ochranianych przez Salierego przybytków zmienił barwy klubowe. Musisz udać się do hotelu Corleone, zgładzić jedną kobietę, zatłuc kierownika i wysadzić miejscówkę w powietrze. Ale jaja!! Po gadce z Frankiem, jedź do hotelu. Nie powinieneś mieć problemu ze znalezieniem tego miejsca. Kiedy już dotrzesz na miejsce, lepiej będzie, jak schowasz broń. Wpierw odnajdź kobietę na drugim piętrze. Po kilku chwilach sprawa z nią zostanie zakończona. Teraz przygotuj się na kolejne atrakcje Zejdź na parter i przeszukaj restaurację. Kierownik to ten facet w białym stroju. Zanim go stukniesz, zabij jego towarzysza (to z kolei jest gość ubrany na czarno). Nie myśl jednak, że to koniec strzelaniny. W hotelu jest jeszcze kilku bandytów, których musisz powalić. Kiedy już się z nimi uporasz, zabierz z recepcji klucz do biura kierownika. Jeśli mnie pamięć nie myli, powinieneś znaleźć apteczkę. Musisz kontrolować stan swojego zdrowia, gdyż do końca jeszcze daleko. Biuro kierownika odnajdziesz na najwyższym piętrze budynku. To takie zielone drzwi z tabliczką "Director" (duh!). W gabinecie, po prawej stronie drzwi, będzie ukrywał się jeszcze jeden przeciwnik. Lepiej będzie, jeśli go zabijesz, zanim zdąży wystrzelić - porcja ołowiu z tak niewielkiej odległości po prostu nie może być zdrowa! Następnie przejrzyj leżące na biurku papiery, podłuż ładunek wybuchowy i... wynoś się czym prędzej z gabinetu. Wyskocz przez okno. Jesteś na dachu, dookoła kręcą się policjanci, którzy najwyraźniej chcą cię zgarnąć. Aby tutaj przeżyć potrzebujesz co najmniej 20 punktów zdrowia. Musisz też unikać jak ognia psiarza uzbrojonego w US Army Springfield Rifle.
Na początku twojego pobytu na dachu, musisz wspiąć się po ścianie znajdującej się po twojej prawej stronie. Jeśli nie chcesz walczyć, po prostu wbiegnij schodami na wyższy dach, potem leć w prawo, potem w lewo aż dobiegniesz do drzwi. Otwórz je i kieruj się do kolejnego przejścia. Za pomocą parapetów dostaniesz się na wyższy poziom. Teraz weź rozbieg i przeskocz na dach obok. W tym czasie powinien pruć do ciebie ołowiem jeden z gliniarzy, więc poślij go czym prędzej na zieloną trawkę. Poruszaj się jak najwięcej na boki, gdyż jego giwera jest na tyle mocna, że zabije cię nawet jedno trafienie.
UWAGA: Pamiętaj, że gdy rozkażesz Tommy'emu przeturlać się na bok podczas przeładowywania broni, ta będzie gotowa, gdy tylko staniesz na nogi.
Bardzo prawdopodobne, że w międzyczasie, na arenie wydarzeń pojawi się jeszcze kilku blacharzy. Kiedy będzie już względnie bezpiecznie, postaraj się zdobyć US Army Springfield Rifle i zejdź po schodach na dół. Przygotuj się na kolejny przerywnik filmowy.
Jesteś teraz na dachu kościoła. Trwa właśnie pogrzeb Billy'ego - gościa, którego sprzątnołeś jakiś czas temu. Jeśli potrzebujesz, użyj apteczki i zejdź schodami do drzwi. Spotkani w kościele przyjaciele Billy'ego nie ucieszą się zbytnio na twój widok - kościół nie kościół zaczną do ciebie pruć jak do kaczki! Jeżeli dobrze spisałeś się na dachach, powinieneś mieć przy sobie colta, obrzyna i snajperkę. Z pierwszą partią gangsterów powinieneś poradzić sobie bez problemu - postaraj się tylko nie zużyć całej amunicji do Springfielda, jako że jeszcze może ci się przydać. Aha, na schodach, mniej więcej na wysokości drugiego piętra, przy światłach ukrył się facet z karabinem maszynowym. Myślę, że najlepiej będzie zabić go i zabrać mu broń.
Po pierwszej strzelaninie, do kościoła wbiegnie jeszcze czterech gangsterów. Nie pozwól, aby się do ciebie zbliżyli! Jeden z atakujących dysponuje strzelbą i potrafi naprawdę nieźle wycelować, więc uważaj. Kiedy już wszystkich pozabijasz, podejdź do trumny i obejrzyj wstawkę.
Jak zapewne się domyślasz, wywołane przez ciebie zamieszanie nie uszło uwadze policji. No, to teraz szukają cię chyba wszyscy! Co nie znaczy, że sobie nie poradzimy. Jeśli uda ci się niezauważonemu wsiąść do karawanu, stróże prawa stracą trop. Odjedź z miejsca rzezi i zaparkuj w jakiejś ciemnej uliczce, aż sprawy trochę ucichną. Kiedy już nikt nie będzie miał ochoty zrobić ci krzywdy, pojedź do Salierego.